Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje naaaaaaaaam!
Dziś świętujemy urodzinki Klusi ^^
Niestety poetką nie jestem i wierszy nie układam...
Ale mam dla Ciebie, Klusiu suprise!!! Jak tylko się spotkamy zrealizuję swój plan : )
D-d-drink it if you can : D
Życzę Ci zdrowia, bo to najważniejsze, spotkania swojego idola, znalezienia wymarzonego chłopaka i jednocześnie znalezienia szcześcia w miłości. Abyś zawsze była taka 'pozytywnie kopnięta' i potrafiła rozbawić w najgorszym momencie.
Baaaaaaardzo Cię kocham i trakruję jak siostrę ;* ( we are made for each oder )
Najlepszego :3
Więc żyj nam sto lat i niech życie da Ci wszystko o czym marzysz!
Jezus Maria! Tusia! <33 Dziękuję <333 Wczas się skapłam z tym wejściem na bloga ._. Ale mam nadzieję, że mi wybaczysz (i zaśpiewasz 'sto lat') :D
OdpowiedzUsuńI nie sądziłam, że będziesz kazać mi d-d-d-drinkować :D Ale to jest Tusia, tego za Chiny nie ogarniesz... :*
No, to JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ i JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM za spóźniony komentarz :*
Kocham, odmeldowuję się,
Klusia ;]
PS. 'Pozytywnie kopnięta' zamiast 'żyj nam sto lat' przeczytała 'żryj nam sto lat' ._. Och, pomocy...