Na drugim zdjęciu
Zayn, dwie młodsze dziewczyny i starsza para, przypuszczalnie
siostry i rodzice. Kolejne zdjęcie Zayn i czekoladowy pies, a na
następne to portretowe zdjęcie mulata. Nagle słyszę szept tuż
przy uchu:
- Podobają ci się?
Zdziwiona, odwracam się i widzę uśmiechniętego Zayna. Ale to nie ten łobuzerski uśmiech...
- Tak, są piękne.
Odwracam się i oglądam kolejne fotografie. Widzę pięciu chłopaków i przyglądam im się, rozpoznaję wśród nich Malika.
Chłopak zaczyna przedstawiać fotografie.
- Na tym zdjęciu - wskazuje na pierwsze. - jest moja pierwsza miłość, Klara. Na tym - wskazuje na drugie - ja z rodziną. Tutaj z moim pieskiem. Soe się nazywa. Mogę ją zawołać jak chcesz.
- Podobają ci się?
Zdziwiona, odwracam się i widzę uśmiechniętego Zayna. Ale to nie ten łobuzerski uśmiech...
- Tak, są piękne.
Odwracam się i oglądam kolejne fotografie. Widzę pięciu chłopaków i przyglądam im się, rozpoznaję wśród nich Malika.
Chłopak zaczyna przedstawiać fotografie.
- Na tym zdjęciu - wskazuje na pierwsze. - jest moja pierwsza miłość, Klara. Na tym - wskazuje na drugie - ja z rodziną. Tutaj z moim pieskiem. Soe się nazywa. Mogę ją zawołać jak chcesz.
-
O tak! - mówię z entuzjazmem. - Kocham psy!
- Nie lubiła Klary... Ale może ciebie polubi. - "Czy ta wypowiedź ma drugie dno? Czy on coś sugeruje?"
- Być może. - ucinam i zmieniam temat. - A kto jest na tym zdjęciu? - wskazuję na piątkę rozbawionych chłopaków.
- Mój zespół. - szczerzy się Zayn. - One Direction. - dodaje z dumą.
- O Boże... - szczęka opada mi na podłogę. - Jestem directioner! - wykrzykuję i podwijam rękaw bluzki, ukazując czerwoną wstążkę. - Jak mogłam cię nie rozpoznać?!
- Dobrze się ukrywam. Nikt nie wpada na to, że jestem z 1D a poza tym za dużo osób nie wie o naszym zespole. - dodaje ze smutną miną.
- Ja wiem i jestem directioner! - mówię, w sumie krzyczę i macham ręką ze wstążką przed oczami chłopaka.
- I bardzo się z tego cieszę. - mówi z promiennym uśmiechem.
- A mógłbyś... - waham się. - mi coś zaśpiewać? - w końcu pytam z nadzieją.
- Nie lubiła Klary... Ale może ciebie polubi. - "Czy ta wypowiedź ma drugie dno? Czy on coś sugeruje?"
- Być może. - ucinam i zmieniam temat. - A kto jest na tym zdjęciu? - wskazuję na piątkę rozbawionych chłopaków.
- Mój zespół. - szczerzy się Zayn. - One Direction. - dodaje z dumą.
- O Boże... - szczęka opada mi na podłogę. - Jestem directioner! - wykrzykuję i podwijam rękaw bluzki, ukazując czerwoną wstążkę. - Jak mogłam cię nie rozpoznać?!
- Dobrze się ukrywam. Nikt nie wpada na to, że jestem z 1D a poza tym za dużo osób nie wie o naszym zespole. - dodaje ze smutną miną.
- Ja wiem i jestem directioner! - mówię, w sumie krzyczę i macham ręką ze wstążką przed oczami chłopaka.
- I bardzo się z tego cieszę. - mówi z promiennym uśmiechem.
- A mógłbyś... - waham się. - mi coś zaśpiewać? - w końcu pytam z nadzieją.
-
Oczywiście. - odpowiada z uśmiechem.
___________________________________________
Przepraszam, że takie krótkie i na części podzielone ale miałam kłopoty z komputerem (czyli nic nowego -_-) i internet odmawiał współpracy... Nie mam szczęścia do sprzętów :/